abeea314074ef192b83ac97d128cd7a8b28d1f0f
just sort by length stupid
- challenge
- Dialogi z lektur
- submitter
- Tester Ż
- submitted
- 2022-05-22 10:11:16.379293 UTC
- file basename
- out
test-A / bc022e483ff9ac364fc69783cc5bda31f7aecea6
Metric | Score |
---|---|
MAP | 0.046291 |
dev-0 / ffd0e0ebc0c5c6f7efbbc75dbbaef378800fb4bb
Metric | Score |
---|---|
MAP | 0.051428 |
worst items
note: the gold standard is taken from the submission itself, not from the challenge data!# | input | expected output | actual output | test-A MAP |
---|---|---|---|---|
1 | No wiem. Bo co?[SEP]Pamiętaj, żebyś nie poszła na poniewierkę.[SEP]Nie bój się.[SEP]Pamiętaj, Zośka, ty nie masz nikogo, kto by się za ciebi… | A śmieją, śmieją, aż zapłaczą. Słuchaj, Zośka, ja widzisz, znam ciebie, ja wiem, ileś ty już głodu i pracy zaznała, ja wiem, jak ty w śnieg … | Nie Nie. Dobrze A pani? Żonaty? Istotnie. Jakże to? No i cóż? Poczekaj! A kto mówi? Tak jest... Ach, prawda! Dokądże teraz? Siedem kierów. T… | 0.010000 |
2 | Rzecz w tym... Rozumiem praktyczną, że tak powiem, stronę kwestii.[SEP]Właśnie tak! Tak, kochany panie, i ja jestem przede wszystkim praktyc… | Dziękuję panu Doskonale rzecz tę rozumiem, a sumienie moje najzupełniej już jest zaspokojone tym, że, wchodząc w nowy zawód, mąż mój nie nad… | Co? Nie ?... Nam? Ani trochę Co to? Co to? Dużo ich jest? Nasibu, jesteś? Którego nadużyję Tak powiedziała? Do jakiego biura? Przepraszam pa… | 0.010000 |
3 | Kochany Copperfieldzie! Człek pracujący pod naciskiem pieniężnych zobowiązań bywa zwykle ofiarą pewnych niedogodności. Konieczność ubiegania… | Pozwól, kochany Copperfieldzie pozwól, że pewną uczynię uwagę. Cieszę się tu zaufaniem, ale na dotykanie tematów pewnych nie pozwalam sobie … | Co?... Oni... Pamiętam. A kto tam? Nie. Nieee! Uduchauducha A staruszek?... Wuj prorokował! Na twoje życzenie? Z czyjego rozkazu? I cóż, nie… | 0.010000 |
4 | Może byśmy wrócili[SEP]Pokora, Fałsz, Pycha, Maska, Ambicja, Świętoszek rzekłem, długie przerywając milczenie[SEP]Czy tak? Niechże się pan p… | Czy tak? Ależ pan nie wiesz doprawdy, jak dalece skromne jest moje pochodzenie. Ojciec i ja wychowani zostaliśmy w ludowej szkółce, a i matk… | Tak. Jutro. Po co? Jak to? Doprawdy? Tym lepiej Bij! zabij! Co takiego? Czyją córką? Ba! od dawna. Gdzież jestem? Nie, dziękuję. Nogę ma zła… | 0.010000 |
5 | Widząc, jak Maldon nadużywał narzuconej memu mężowi w imię moje wspaniałomyślności, myślałam, o ile lepiej byłoby, żeby sam sobie wywalczył … | Wiem, że nie powstały one w twej myśli i sercu i gdy wieczoru tego złożyłam skołataną głowę na twych kolanach, pod skrzydłem twym szukając o… | Dwie? Nie, nie Kowalczuk? Nie wolno! Oczywiście Wiem o tym Pojedziemy. Studiujesz? Czy oddycha? O czymże to? Niby dlaczego? Janek, Janek... … | 0.010000 |
6 | Betsey Trotwood nie zdaje ci się zdolna do tkliwych uczuć, był czas jednak, w którym zawierzyła człowiekowi temu, z całego kochając go serca… | Rozstałam się z nim wspaniałomyślnie. Było to tak dawno, że przyznać to sobie już dziś mogę. Wspaniałomyślnie! Postępowanie jego względem mn… | Choćby. Milcz i Horpyna? Niemiec? Wiersze! Czyją?... Istotnie. Tęgośtęgo Kryminalny! Mówili tak: Dlaczego?... Gdzie? gdzie? Mogę tam iść? W … | 0.010000 |
7 | A jeśli twoim zdaniem Albertyna poniechała swojego procederu, kiedy tu zamieszkała, to znaczy, że po to uciekła, żeby powrócić do niego na s… | Nie, nie sądzę. Myślę raczej, że jej ciotka tego od niej zażądała, bo miała jakieś plany co do niej i tego drania; wiesz, o kim mówię, o mło… | Tak Skąd? Nigdy. Hélène! A córka? Ach, tak Kaźmirz? Na ławce. Naprawdę? A na mnie? Tyś chora? Widzi pani Wody! Wody! Brata także. Jest kurie… | 0.010000 |
8 | Ależ Aneczko, znowu mi kłamiesz. Przypomnij sobie, wiem to przecież od ciebie, dzwoniłaś do mnie w przeddzień, pamiętasz? Albertyna, kryjąc … | Ależ nic nie pojąłeś z tego listu. Osobą, z którą miała się spotkać Albertyna u pani Verdurin, nie była wcale przyjaciółka panny Vinteuil, t… | No? Kto tam? A kto tam? Ale ojciec? Jaki Wasyl? Kłamie pan! Pomysłowych? W jakim celu? Ależ dlaczego? Dokąd idziemy? Albo ze szperką! Ależ o… | 0.010000 |
9 | Ależ to znakomicie! Nawet gdyby okazał się podobny do wuja, nie powinno nas to zniechęcić. Zawsze mówiłem, że z nich są najlepsi mężowie.[SE… | Ostatnio odbyłem nawet podróż w towarzystwie rodzonego brata księcia de Guermantes, pana de Charlus. Sam nawiązał rozmowę, a to dobry znak, … | Trzy. Jak to? Tak?... Dwa lata. Do widzenia. Więc powiedz. Ja tak kocham! Co tam, Soroka? Przecież umiem. A więc do Omaha? Chyba nie tutaj? … | 0.010000 |
10 | Aby wrócić do młodych ludzi nie z ludu w tej chwili mam głowę zaprószoną szczególnym chłopakiem, młodym inteligentem, który traktuje mnie wś… | Mam trzech papieży w rodzinie i prawo noszenia się czerwono z racji tytułu kardynalskiego; siostrzenica kardynała, mojego wujecznego dziadka… | Tak Może. A tak. Gdzie? Pauli! Albo co? Nie wiem. Jużci mnie. I ten także! Czego chcesz? Jesteś błazen! Oj nie, oj nie! Polaczek w ogóle Mil… | 0.010000 |
11 | Jakto, pan się nazywa Wikturnian, jak w Gabinecie starożytności[SEP]Balzaka, tak[SEP]Zdaje się, że Loubet jest całkowicie z nami, wiem z naj… | Słowem widzę oto młodego człowieka wykształconego, który czytał, który wie co to jest Balzac. I tem większą przyjemność sprawia mi, że spoty… | Nie. No i? A mnie? Cztery! Na pewno Cicho! Są! A ty, Roman? Drażni mnie. A może szpieg? Ech! Moja droga! A stary jegomość? Jak się nazywasz?… | 0.010000 |
12 | No i co było dalej, mój Szwejku? Już mi dobrze...[SEP]Ja, proszę pana, byłem tego samego zdania Pewnego razu kupiłem sobie powieść o bandyci… | Przecież ja, panie oberlejtnant, zaraz się pana pytałem przez telefon, czy chce pan oba tomy od razu, a pan mi też odpowiedział tak samo jak… | Ale Tak. A ciotka. A jednak! A powieści? Prawie nikt Wybaczy pan Pan pojechał. Tak, to racya! W jakim bloku? Któż jak nie wy? Nóg nie wytarł… | 0.010000 |
13 | Czym ciebie, drabie, czuć?[SEP]Posłusznie melduję, panie lejtnant, że mnie czuć arakiem.[SEP]Więc widzisz, mój gagatku że nareszcie cię złap… | Posłusznie melduję, panie lejtnant, że całą noc nie spałem, ponieważ wspominałem sobie czasy, kiedyśmy mieli manewry pod Vesprimem. Wtedy pi… | Kto? A!... Vampa. Pełski? Pozwolę! Jedno licho. Zdrów jestem A więc zgoda! A... wiem!... Chłodno jest. Gdzie jestem? Obu schwytano. A jak sp… | 0.010000 |
14 | Gdzie siedziałeś tak długo, że cię wcale widać nie było?[SEP]Co tu dużo gadać Z tym moim starym idiotą mam dużo roboty. Co chwila woła człow… | Dałbyś spokój, bracie Myślałem zawsze, że to naprawdę taki zacny, poczciwy człowiek, a ty tak jakoś dziwnie się wyrażasz o swoim lejtnancie.… | Nie! Huniady! Naprzód! Nie bardzo Precz stąd! Jup, rosołu! Czego chcesz? Tak... tak... Ależ, na Boga! Ja, doskonale. I cóż, a dalej? Brat mó… | 0.010000 |
15 | Na tych bluźnierstwach, Balounie, i na nieuznawaniu wszystkich wybrańców i wybranek Pańskich wyjdziecie kiepsko, bo trzeba przecie pamiętać,… | Akurat dziesięć razy? Może mniej wystarczy? Ja ci w każdym razie jeszcze raz wytłumaczę. Słyszałeś tu, że masz się trzymać tego ducha, jaki … | No? Tak Mnie?! A pani? Mydełko Pamiętam. Bardzo chcę. Jego ojciec. Ja? zapytał król Ależ my ustąpimy! Dla ciebie tylko. Musisz i będziesz. W… | 0.010000 |
16 | Koledzy zostaliśmy wysłani na stracenie.[SEP]Jak to?[SEP]Koledzy, nie wrzeszczmy tak głośno ja już czuję tę całą hecę w krzyżach. Usłyszą na… | Ja szybko trawię w moim żołądku nic się nie zależy. Ja, kolego, wsunę na przykład miskę knedli ze schabem i kapustą, a za pół godziny więcej… | Co? A!... A Kali? Rozumiem Chciałbym Na Długiej. A jakież to? Nie, szewca. Skręć nazad! Jestem gotowy Bądźcie zdrowi! Otwórzcie okna! Panie … | 0.010000 |
17 | Słuchajcie no, Szwejku zanim dadzą nam coś zjeść, moglibyście mi opowiedzieć jakie zdarzenie.[SEP]Ojej zanim dadzą nam coś zjeść, panie ober… | To była bardzo porządna niewiasta, tyle tylko że była świnią, panie oberlejtnant. Wszystkie swoje obowiązki pocztowe spełniała, jak się nale… | Pst! Ale... Dziękuję Shabash! Po części. Cóż Biskup? Alboś Korab? Tak myślisz? Panie Kunicki Całuj mnie!... Nie przyjdzie? Tam, wewnątrz. Ni… | 0.010000 |
18 | Posłusznie melduję, że o czwartej kaucji nie może być nawet mowy, bo już po trzeciej się zastrzelił.[SEP]Nareszcie![SEP]Aha, co to ja panu c… | Nic podobnego we zwyczaju nie mam, panie oberlejtnant Chciałem panu tylko opowiedzieć, jak to dawnymi czasy ludzie samochcąc pchali się w ni… | Jaki? Eeeee. Może... Aramisa? Nie żyje! Zrobi się Mdłości... Przyrzekam Cicho Żydy! Co takiego? Nie jeszcze To choroba. A nasi! nasi! Po egz… | 0.010000 |
19 | Trochę tu inaczej niż pod Pragą[SEP]U nas już będzie po żniwach W okolicach Kralup żniwa zaczynają się najwcześniej. A lubi piękne panie i g… | Tutaj po wojnie będą bardzo dobre urodzaje Nie trzeba będzie kupować żadnych mączek kostnych. Dla rolnika jest to rzeczą bardzo korzystną, g… | Był. Nie. A ty? Ładna A nie! Wdowy. Czasem. Wracamy. Doprawdy? O ciebie! To jeden! Dla czego? Czy podobna? Nie pomagam. Róży dostał. Mietek,… | 0.010000 |
20 | Moja droga byłaby wygodniejsza niż pańska Ja pójdę wzdłuż strumienia, nad którym rosną niezapominajki, a pan idź sobie zakurzoną drogą śród … | Mapa też się może mylić Pewnego razu wędliniarz Krzenek, mieszkający na Vinohradach, wracał do domu od „Montagów” z Małej Strany na Królewsk… | Co? Jak? Jaką? Nigdy. Nożem? Kapitan! Czekolada. Cóż ci to? Zatem ile? Co takiego? Kto jesteś? Sam, panie. W fiumuarze. Co powiadasz? Nas je… | 0.010000 |
21 | Musiałeś, bratku, opić się wodą z bagna jak młody Tynecky z naszych stron, człowiek na ogół całkiem roztropny. Ale razu pewnego wyruszył w ś… | Od tego jesteśmy żołnierzami na to nas matki urodziły, żeby z nas był umundurowany kanonenfutter. Ale to przecież frajda nasza, ponieważ wie… | Tak Tak. Jakto? Wyżej. Ani ojcu. Jakże to? Rozumiem. Naturalnie. Skrucha, żal Dlaczego nie? Mylisz się... O kim mówisz? Pomogło wam co? Bied… | 0.010000 |
22 | Nie palę, kochany synu[SEP]To dość dziwne Znałem wielu feldkuratów, a każdy z nich kurzył jak nie przymierzając gorzelnia na Zlichovie. Feld… | To może pan feldkurat znał niejaką Różenę Gaudersównę, która zaprzeszłego roku pracowała w pewnej winiarni przy ulicy Płatnerskiej w Pradze,… | A wy? Zaraz Czego? Prawda Zaraz! Nie ma! Zbrodnia! Do hotelu. Jezu! Ratuj! A co powiecie? Cóż zawiniłem? Głupie chłopy! Za drzwi z nim! Jak … | 0.010000 |
23 | Z przeproszeniem, panie feldkurat, siedzi pan już dobre pięć minut jak zarżnięty i zdaje się, że nie ma pan ochoty do gadania. Zaraz widać p… | Osobliwa rzecz, że pan feldkurat ciągle coś wygaduje o pociesze religijnej. Ja, panie feldkuracie, nie czuję się tak dalece na siłach, żebym… | Kiedy? Proszę Jakiego? Biada ci! Co dalej? A pieczęć? Jestem nim Nie ja ich O rany!... Słuchaj no Zobaczycie! Cóż ty umiesz? Jakiego jeńca? … | 0.010000 |
24 | O nie, ojcze, to nie pycha! Nie znasz mnie przecież. Nie znasz moich myśli.[SEP]Tak sądzisz? ...za zachowanie się wobec Mr. Masona, jutro, p… | Nie wiem, ojcze. Być może je znasz, może wiesz, co się we mnie dzieje. Chciałem się modlić, nie wiedziałem, że nie jestem sam. Widzę cię po … | Kaźmirz? Tak jest. Ale po co? Kto jedzie? Ale czy żyje? Cóż to znaczy?... I udawało ci się? To tak, drżączka. Do czego zmierzasz? Jakisi prz… | 0.010000 |
25 | Jesteś[SEP]Jestem Zawsze jestem, ponieważ wierność stanowi nieodłączny element mojej natury. Przyznasz, czcigodny ojcze, że jeśli przez tak … | Masz rację, istotnie nie wzywałeś mnie. Mimo to nie tylko jestem, lecz mówię, wypowiadam się, a to jest czymś nowym w naszych wzajemnych sto… | Hm! Zatem Ognia! Czytasz? Wstydno! Dorianie! I owszem. Do którego? Ale ślady są Czy podobna? Czytałem je! Choćbym zdechł. Jakież są twoje? A… | 0.010000 |
26 | To też było. Renegaci i odstępcy zawsze najsurowiej mnie potępiali. Któż zjadliwiej potrafi nienawidzić wierności niż ten, który własną zdra… | Cóż za wielkie słowo! Przykro mi, czcigodny ojcze, muszę przecież zauważyć, że i na tobie potwierdza się odwieczna zasada. Niestety, nieuchr… | Och! A co? O co? Zatem Pauli! A Papuasi? Tak, czemu? Więc jutro? Dlaczego?... Gdziem jest? Ano, kupił ich. Czy to możliwe? A pan ma dzieci? … | 0.010000 |
27 | Tak słyszałem cię.[SEP]I co?[SEP]Kłamiesz. Ludzie nie chcą terroru.[SEP]Biedacy! Niewinne jagniątka![SEP]Nie drwij.[SEP]Zatem człowiek nie j… | Tak, to prawda, przepraszam cię, ojcze. Zresztą stan ludzkiego zmęczenia też bardzo mnie interesuje. Właściwe dawkowanie zmęczenia należy do… | A my? Mnie? Dlaczego? Tak! Tak! Znalezione! Damulka pik. Co jegomości? Kochasz mnie? Cóż on zrobił? Który widział? No... uczę się. Wątpisz o… | 0.010000 |
28 | To prawda, masz słuszność, mój ojcze. Istotnie, odgłosy tego świata nie powinny w tej szczególnej chwili zamącać jego umysłu. Jeśli jednak w… | Jest nim! Kiedyż to w dziejach wiara i prawda oparte zostały o fundamenty równie mocne, jak za naszych czasów i na naszych oczach? Niemałe c… | Amen Kto? Nie! Tam! Huśla. Milcz! Ciepło... Czego?... Broń Boże. E, pan ma. A ja i Joe? Aron, Aron! Cholera!... Wówczas Kuran: Gdzie jest ko… | 0.010000 |
29 | „SOKRATES:[SEP]PLATON:[SEP]SOKRATES:[SEP]PLATON (patrząc w ziemię):[SEP]SOKRATES:[SEP]PLATON:[SEP]SOKRATES:[SEP]PLATON (kurcząc się): A kajż… | SOKRATES: żona Sokratesa; tradycja przypisała jej nieznośny charakter.. (Pomału uspokaja się; potem ze słodką ironią). Powiedz mi, Platonie,… | Mogę. Kto wie Słucham. Zbrzydłam? O moją rękę? Przyniosłeś? Cicho tam!... A od czego wola Do narzeczonej? Dokąd? Czy tam? I bardzo kochany T… | 0.010000 |
30 | Nie jest to bardzo błyszcząca partja! Ma tam jakiś kapitalik, jest tym profesorem[SEP]No, znów tak bardzo... A ja wiem czemu! To dobre! Nie … | W każdym razie zapamiętaj sobie jedno. W drobiazgach możesz się zapomnieć, to nie ma konsekwencji. Wszystko to może być podciągnięte pod mia… | Ja... Miłość Bez siodła? Co to jest?! Nie przyjdę! Et pour cause? Iterum, bracie! Ciekawy przyrząd! Sala gorączkowych Akurat ci pozwolą. Pan… | 0.010000 |
31 | Jawohl, das fügt sich gutjawohl, das fügt sich gut (niem.) powiedział młody żandarm i błysnąwszy latarką wydobył z półmroku ich postacie, ki… | Jawohl, herzbewegend Festtagjawohl, herzbewegend Festtag (niem.) powtarzał pogodnie młody żandarm, z nieukrywanym rozbawieniem przyglądając … | Lizo! Bajdy! Biorą? Dobrze. Brawo!... Taaak!?... Ano, jestem Chodźmy tam Daj go Bóg. Jak to? Co? Pewno, że umiem Bo co się stało? Będzie się… | 0.010000 |
32 | Duży spryciarz wlecze na sznurku małego spryciarza. Mały spryciarz szturcha głuchego we śnie i budzi.[SEP]Lampa z wolna przygasała. Wuj Geda… | Gdzie jest wielki strach, tam musi być wielki głód, a gdzie jest wielki głód, tam muszą być brudne interesy. Judenrat zafundował miastu chud… | Król! Zgoda Prawnik Wulkan!... Bez roboty? Co takiego? Jaka panna? A tak, ożenić Co to za ogród? Coś w ten deseń Jakże cię zowią? Słyszysz, … | 0.010000 |
33 | Tymczasem. Święte słowo, tymczasem! Kto je wymyślił? Na pewno Żyd, klecąc szałas.[SEP]Eeee.[SEP]Tymczasem kuczka osłania nas. Oj, cieszmy si… | Tak wszystko zostało między nas podzielone. Zapomniałaś? Co reb Icchok powiedział? Kiedy stanąłem z tobą pod czerwonym baldachimem, całe życ… | Co? Jestem Delfino! Krawiec. Le-e-wo! Więc jakże? Weychertowa! Przepraszamy. Długo patrzył? Nazwisko twoje? To być nie może. Już czas, Mistr… | 0.010000 |
34 | Bogactwo, Niebezpieczeństwo[SEP]To, co Żyd musi ukryć A bo co? A co na to powie starszy strażnik? A ja go nie dałem! A ja! Czyż nie tkwię w … | To, co w naszych opłakanych czasach Żyd musi dobrze ukryć A do ukrywania wzięła się moja żona. Gdzie kobieta chowa kosztowności? Wśród bieli… | Jaki? Kogo? A bo co? Od jutra! Co powiadasz? Co się stało? Dziecko jest. I cóż z tego? Jak to, pani? Dokąd myślisz? Śliczny obraz! A nie kas… | 0.010000 |
35 | Wyglądasz zmęczona, Aniu[SEP]Jestem zmęczona, gorzej jeszcze, jestem zniechęcona. Jestem zmęczona, ponieważ przez cały dzień pakowałam swoją… | O nie, to nie złośliwość I to jest właśnie najgorsze. Gdyby były złośliwe, nie zważałabym na nie. Ale wszystkie one są poczciwymi, uprzejmym… | Poeta! Dlaczego? Tak jest. Odmawiasz? Nie chodzę. La Pomponne. Czego chcesz? Jaka godzina? Nie chce mi się... Ach, zauważyłeś to? Cóż ja mam… | 0.010000 |
36 | Pragnęłam tego rzeczywiście. Mogłam tak postąpić. Chodźcie, usiądźmy na tym kamieniu nagrobnym i zapoznajmy się. Nietrudno nam będzie. Wiem,… | W każdym razie rada jestem, że urodziłaś się w Bolingbroke. Stajemy się przez to niejako sąsiadkami, prawda? Cieszę się z tego, bo gdy ci zd… | A nie! A pani? Wkleję. Więc co? Pół roku. Jaki Wasyl? Co to znaczy? Nie potrafię. Jak to o lepszych? Nikczemna kreaturo! Ale skąd to pytanie… | 0.010000 |
37 | No, co sądzisz o naszej nowej przyjaciółce?[SEP]Podoba mi się. Mimo wszystkich głupstw, jakie mówiła, ma w sobie coś miłego. Zdaje mi się, j… | Jest między nimi różnica Zdaje mi się, iż idzie o to, że Ruby jest rzeczywiście tak pewna siebie wobec chłopców. Igra miłością i zakochaniem… | Tak. Czemu? Bić!... Posadę? Serio?! Zejdź... All right No i jak? O! panie. Mordarski! Naturalnie! Kocha kogoś? Niezawodnie. Śpi tymczasem. A… | 0.010000 |
38 | Krystyna była zaręczona z kimś w swoim mieście rodzinnym. Wiedziałem o tym, a ona wiedziała, że ja o tym wiem. Gdy brat jej został promowany… | Próbowałem przestać cię kochać nie dlatego, że uważałem cię, jak powiadasz, za głuptasa, ale że byłem pewien, iż nie mam już nadziei, odkąd … | A! Tak O, nie A drugi? Tak, tak Na tamtą. Nie wiemy Paradoks! Chodzi o... Więcej nic. Zaiste nie. Mnie, tatku? A może tak... I co później? M… | 0.010000 |
39 | Nie mówię, żeby niegdyś w szkole, czasem, przypadkiem, raz... Ale to już dwieście lat temu, skąd pan chce, żebym sobie przypominał, nudzi mn… | Ech, przecie to ja go z nią zapoznałem. Zachwyciła mnie pewnego wieczoru w swoim kostjumie, kiedy grała miss Sacripant; byłem z kolegami z k… | Hm! Ani wam Dlaczego? Tak jest! A intercyza? Późno już... Ty szydzisz? Opuścił ją?... A ja osiemnaście. Napij się ziółek! To było co innego … | 0.010000 |
40 | Cofam to com powiedział[SEP]Dobrze, baronie, ale co się tyczy Ludwika badeńskiego nie znajduję nic. Zresztą w owej epoce sądzę, że w ogólnoś… | Bardzo interesująca figura, ta druga Madame kawał chłopa; żona pedeka jest zwykle mężczyzną, co ułatwia pedekowi zrobienie jej dzieci. Nastę… | Skąd? Wierzę. Po mężu. Rogocki. Dlaczego? Też Roch. Pozwalasz? Mam bilety. Cóż zrobili? A dochody?... Bóg nagrodzi. Kubuś! Kubuś! Ja go nie … | 0.010000 |